Jak go zwał, tak zwał. Ale zaczyna nabierać kolorów, póki co jeszcze sporo czasu minie zanim go domaluje :) Muszę się przyznać że malowanie gąbką jest całkiem fajne, i pozwala na wytonowanie odcieni w mojej przynęcie :) Jutro kolejne warstwy i oczy:) Faktem jest że zdjęcia są złe, ale to na szybkiego wykonane przy sztucznym oświetleniu. Żeby zobaczyć jak on naprawdę wygląda to trzeba go zobaczyć na własne oczy. Podkład to nic innego jak masa perłowa rozrobiona z srebrnym akrylem daje super efekt.
Ciąg dalszy nastąpi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz